Sekrety życia
23 marca 2018, 13:23
Rozdział 6 - Jesienna zaduma...
Jak ten czas szybko leci. Aż trudno uwierzyć, że wakacje już się skończyły, za oknami widać już nadchodzącą jesień. W szkole spadają jak liście z drzew pierwsze oceny do dziennika.
Moja nowa klasa została tak jakby podzielona na dwie połowy, bo część osób już wcześniej chodzili do tej szkoły. Tylko z nielicznymi można się było jakoś dogadać.
Jeszcze miesiąc temu nie byłam pewna, co do moich spraw uczuciowych związanych z Jackiem. Teraz już wiem. Zalezy mi tylko i wyłącznie na jego przyjaźni. Nic poza tym. Wreczcie zdałam sobie sprawę z tego, że nie powinniśmy byc razem, bo i tak nic by z tego nie wyszło. O Mariuszu chyba zapomniałam na dobre. Czasami miewam takie wrażenie, że nie był nigdy częścią mojego życia, nie kochałam go, a raczej kochałam chłopaka, którego sobie wyobraziłam i chciałam wierzyć w to, że był prawdziwy. Kiedy patrzyłam na jego zdjęcie, wydawało mi się, że to całkowicie obca osoba. Ajeszcze kilka miesięcy temu Mariusz był mi bardzo bliski. Byłam zdolna nawet do tego by zniszczyć jedyną pamiątkę po tamtej miłości. Dopiero właśnieteraz odważyłabym się pożegnać z przeszłością i spalić lub wyrzucić te miłosne listy. One jedynie przypominają mi tę historię sprzed 3 lat...
Dodaj komentarz