Sekrety życia
04 kwietnia 2018, 13:54
Rozdział 36 - Podwójne zaręczyny...
Zdałam egzamin dojrzałości, więc dojrzałam również, aby podjąć tę najważniejszą dla mnie decyzję. Miała ona zaważyć na moim przyszłym życiu, ale w końcu powiedziałam "TAK".
Zacznę od początku...
Kiedy świetowałam z moją rodziną zdaną maturę zadzwonił dzwonek do drzwi.
Otworzyłam, a w nich stał Janusz. W garniturze, z bukietem moich ulubionych kwiatów - nie wiedziałam, co się święci.
Nagle uklęknął przede mną i zaproponował mi małżeństwo. Nie kryłam zaskoczenia. Wiedziałam, że Janusz mnie kocha, to sądziłam także, że ja także go wkrótce zacznę kochać.
Przyznam się, że bałam się tej decyzji, lecz kiedy zadzwoniłam do Kariny, Ona bardzo się ucieszyła na wieść o tym. Największą niespodzianką był fakt, że Ona też przyjęła oświadczyny Krzyśka. Ustalili, że ich ślub odbędzie się za pół roku, tuż po jej maturze.
W pewnym momencie pomyślałam sobie, że fajnie byłoby by ślub i wesele urządzić wspólnie w jednym dniu. Chciałam przez to trochę zyskać na czasie, by przyzwyczaić się do myśli, że już niedługo wyjdę za mąż i założę rodzinę.
Dodaj komentarz