Sekrety życia
26 marca 2018, 13:29
Rozdział 16 - Czy to przyjaźń, czy kochanie?...
W Paryżu byłam najszczęśliwszą dziewczyną na Ziemi. Byliśmy z Tomkiem jak papużki nierozłączki. Do Wersalu razem, na wieżę Eiffla - razem, Bazylikę Sacre Coeur także zobaczyliśmy we dwójkę. Jedyne, co robiliśmy osobno, to spaliśmy. To moim zdaniem było najlepsze, co zrobiłam do tej pory. Po dwóch tygodniach nasza romantyczna podróż po zakamarkach Paryża dobiegała końca, przed nami zostało jeszcze 28 godzin jazdy autokarem. Mieliśmy dużo czasu by się sobą nacieszyć do woli, aż w końcu nadszedł czas pożegnania. I oczywiście - rozstanie. Na zawsze. Nie było to łatwe, ale musieliśmy to zrobić. Najgorsze są chwile pożegnań. Najpierw z Mariuszem, a teraz z Tomkiem. To ponad moje siły. ****************************************************************************************
Po powrocie do domu zajęłam się swoimi sprawami. Chciałam nak najrzadziej myśleć o wspólnych chwilach, by nie cierpieć. Nie chciałam żyć wspomnieniami jak w poprzednim przypadku. Powoli zapominałam. W ogóle nie miałam czasu myśleć o miłości, aż do dzisiejszego dnia. Sama nie wiem, co się dziś ze mną działo? W brzuchu czułam jakieś dziwne łaskotanie. Coś w rodzaju fruwających motyli. Myślałam, że to objawy grypy. W jego obecności nogi odmawiały mi posłuszeństwa i same się pode mną uginały. Chyba się zakochałam!
Ale czy to możliwe? Przecież Jacek jest moim najlepszym przyjacielem, nawet z Łukaszem nie czuję się tak blisko. Fakt, że kiedyś ze sobą chodziliśmy niczego tu jednak nie wyjaśnia. Wtedy słabo się znaliśmy, bo zaledwie 4 miesiące. To była pochopna decyzja. Byłam samotna, choć mój chłopak był oddalony o setki kilometrów. To się zdarza.
Czy teraz byłabym na tyle gotowa, by zakochać się w Jacku? To pytanie spokoju mi nie daje:
"Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?...
Dodaj komentarz