Sekrety życia


Autor: perelkadg
30 marca 2018, 13:41

Rozdział 29 - Kawałki szkła

Kolejne już rozstanie z Mariuszem fatalnie podziałało na mój nastrój. Szłam zaledwie powłócząc nogami, zagubiona wewnętrznie, roztrzęsiona i samotna. Dziś mój ukochany wypowiedział sakramentalne "tak". Przypadkiem weszłam do Kościoła. No, może to nie był zwykły przypadek. Chciałam zobaczyć tę dziewczynę, dla której mnie porzucił. Była ładna, zgrabna z długimi włosami koloru blond. Miała na sobie długą, białą suknię, z naszytymi na niej perełkami.

Miałam ochotę podejść do niej i zedrzeć z niej tę śliczną suknię, ale w ostatnim momencie zatrzymała mnie Karina. Złapała mnie za rękę i szybko wyprowadziła z Kościoła. Poszłyśmy do niej.

      - Nie przejmuj się, on nie był Ciebie wart. Zasługujesz na kogoś lepszego.

Kolejne słowa juz do mnie nie docierały. W jednej sekundzie zbladłam i osunęłam się na ziemię. Kiedy się ocknęłam Karina podała mi szklankę wody i odprowadziła do mojego mieszkania. Starała się ani na chwilę nie zostawiać mnie samej, w obawie, żebym nie próbowała zrobić czegoś głupiego...

Kilka dni później dostałam list o takiej treści:

"Kochanie Moje! Jedyna Moja, Serce umiłowane. Wybacz mi to co Ci zrobiłem. To była tylko przygoda z nieszczęśliwym końcem. Pewnej nocy przyszła do mnie, trochę za dużo wypiłem i nie wiedziałem, co robię! Uwierz mi! Nie myślałem, że będą takie konsekwencje tej feralnej nocy. Ona jest w ciąży i jest to moje dziecko. Nie mogę jej zostawić w takiej chwili! Ona wie, że jej nie kocham, mimo to zmusiła mnie do tego ślubu. Jeśli mnie kochasz, zrozum to i przebacz Całuję. Twój na zawsze..."

Nie myśląc ani chwili włożyłam list do koperty i spaliłam. Zamknęłam na zawsze ten etap. Moje serce ostatecznie rozbiło się na kawałki szkła, które trudno będzie posklejać.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz